W moim domu bardzo rzadko przyrządzano dynię, a jeśli już znalazła się na stole to taka w occie ze słoiczka, więc byłam zmuszona sama odkryć jej „prawdziwy” smak To co mnie nakłoniło aby w ogóle tym warzywem się zainteresować to jego wartość kaloryczna gdyż 100 g dyni to zaledwie 15 kalorii! Zachęcam więc wszystkich na diecie i tych którzy nie muszą się odchudzać do serwowania dyni np. w takiej formie jaką dzisiaj proponuję
Potrzebne produkty:
- ok. 200-300 g dyni
- 1 sałata karbowana
- ok. 100 g czarnych oliwek
- 100 g sera pleśniowego
- kilka plastrów szynki lub szynka w kawałku
- szczypiorek
- oliwa z oliwek
- przyprawy (sól, pieprz, gałka muszkatołowa)
Dynię oczyszczamy i kroimy w dosyć dużą kostkę po czym przekładamy ją do naczynia żaroodpornego. Skrapiamy ją oliwą z oliwek, przyprawiamy gałką muszkatołową oraz odrobiną pieprzu i soli i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika. Dynię pieczemy w 180 stopniach przez ok. 15 min.
W tym czasie myjemy sałatę, osuszamy i rwiemy na kawałki (przypominam – sałaty się nie kroi) a następnie układamy na talerzach. Szynkę kroimy w paseczki lub kostkę a oliwki przekrajamy na pół. Wyjmujemy dynię z piekarnika i układamy na sałacie. Na wierzch dodajemy pokrojoną szynkę i oliwki. Ser pleśniowy kruszymy lub kroimy i układamy na sałatce. Całość posypujemy posiekanym szczypiorkiem. Wszystko skrapiamy oliwą i posypujemy pieprzem i solą. Ja czasem skrapiam także octem balsamicznym.
Smacznego!